Na zakończenie tylko punkt ale bardzo cenny punkt!!!
W ostatniej kolejce Płomień Przystajń udaje się w daleki wyjazd do Kuczowa, ostatnie wyniki pokazywały że Małapanew Kuczów jest mocnym przeciwnikiem na swoim boisku i Przystajń miała to na uwagę że nie będzie to łatwy mecz.
Niestety boisko miejscowych bardzo zaskoczyło naszych zawodników i można beż dwóch zdań dać mu miano najgorszego w B-klasie Lublinieckiej. Płomieniowi bardzo ciężko prowadziło się grę w takich warunkach, również piłki przygotowane przez gospodarzy były zwykłymi balonami. I tak już w 7 minucie, niepewność ostatniego obrońcy Przystajni wykorzystuje J. Marcel i pokonuje bramkarza w sytuacji sam na sam, od tego momentu Kuczów prowadzi 1-0. Przystajń jednak bierze się ostro do odrabiania strat i nie trzeba długo czekać, bo swoje okazje mają Gaździcki oraz Piśniak. Obrona również zaczyna lepiej funkcjonować i przerywa większość akcji gospodarzy na 16 metrze. Jednak pierwsza połowa nie ulega zmianie i gospodarze schodzą do szatni w lepszych humorach z prowadzeniem 1-0.
W drugiej połowie Przystajń dalej stara się odrobić straty, ale to gospodarze mają lepsze okazje i nie wykorzystują sytuacji sam na sam z bramkarzem. W drugiej połowie to właśnie bramkarz Przystajni zasługuje na pochwałę, skutecznie wybijając z rytmu zawodników z Kuczowa, pewnymi chwytami piłek zagrywanych w pole karne. Kuczów widząc swoją bezradność na bramkarza Przystajni, zaczyna brzydką grę na czas i staranie się utrzymać wyniku. Bo w końcówce to Płomień dochodzi do głosu, już 20 minut przed końcem, wyrównać mógł Gaździcki który w sytuacji sam na sam strzela w bramkarza, ten jednak piłki nie łapie i dobić próbuje nasz napastnik, ale przewraca się w polu karnym, czy był faul bramkarza na naszym graczu??? Sędzia uważał że nie, więc dalej mamy ten sam wynik. Ale końcówka meczu jest całkowicie pod dyktando gości. Strzałami z dystansu bramkarza starał się sprawdzać Wręczycki K., ale to największe kłopoty sprawiał obronie Wiśniewski i tak w polu karnym zostaje zaatakowany przez obrońcę gospodarzy i mamy karnego na minutę przed końcem. Pewnym egzekutorem jest Gaździcki i tak Przystajń wywozi punkt z bardzo trudnego terenu. Wynik końcowy 1-1
Małapanew Kuczów jest bardzo silnym rywalem na swoim boisku i bez problemów jest w stanie ograć czołowe drużyny w naszej lidze, na pewno również dużym atutem jest dla nich ich boisko, które nie ułatwia gry i większość piłek po odbiciu od podłoża zmienia kierunek. Przystajń pokazała się z dobrej strony i dostosował się do warunków panujących na boisku i kto to wie może gdyby mecz trwał 5-10 minut dłużej, to właśnie Płomień by zamknął Kuczów na ich połowie.
Runda jesienna dobiegła końca, i tak kończymy ten etap na dobrym 4 miejscu z dorobkiem 19 pkt., jest to bardzo zaskakujący wynik, patrząc na sytuacje kadrową przed rozpoczęciem rozgrywek. Teraz mamy czas na przemyślenia i przygotowanie się do rundy wiosennej. 7 listopada odbędą się wybory zarządu klubowego, a nasz zespół powoli szykuje się do turnieju mikołajkowego:) Podsumowanie rundy już wkrótce.
Małapanew Kuczów- KS „Płomień” Przystajń Wielkie 1-1(1-0)
7 Janus Marcel- Małapanew Kuczów
90+1’ Gaździcki Dawid–KS „Płomień” Przystajń
KS „Płomień” Przystajni:
Dudek P.-Grajcar Sz., Dudek M(Wręczycki K.),Kucharczyk G., Szczepaniak M..-Wiśniewski R., Drewniacki K., Kiedrzyn A., Niezgoda D.(Banasik A)-Piśniak K.,Gaździcki D.
Małapanew Kuczów:
Kocyba P.-Popierz Po., Popierz Pa., Kąkol A., Czornik P.- Musik K., Kok W., Korzekwa P., Janczyk P.-Janus M., Firlik Sz.
Komentarze