Podsumowanie - ZIMA 2014
Siedem meczów sparingowych, paru nowych przetestowanych zawodników to plon zimowego okresu przygotowawczego Płomienia Przystajń.
Płomień do zajęć powrócił 8 stycznia, a szlifowanie formy trwało aż ponad trzy miesiące pod okiem nowego trenera, Aleksandra Mazurskiego.
Przystajń odniósł 3 zwycięstwa, zanotował 1 remis i odniósł 3 porażki. Warto zaznaczyć, iż Płomień znakomicie radził sobie w meczach u siebie, nie przegrywając żadnego spotkania. Gorzej było już na wyjazdach, gdzie piłkarze Płomienia przegrali wszystkie trzy mecze. Warto jednak podkreślić, iż przeciwnicy, z którymi Przystajń mierzyła się w wyjazdowych meczach kontrolnych, byli naprawdę dobrymi drużynami.
Najwyższą wygraną Płomień odniósł w meczu ze Startem Dobrodzień (7:2). Najwyższe porażki to przegrane z MKS Kluczbork i LZS Chocianowice (8:1).
We wszystkich sparingach drużyna strzeliła 17 bramek, straciła natomiast 29. Bilans w meczach u siebie to 14-6, na wyjazdach 2-23.
Najwięcej bramek strzelili odpowiednio: Wiśniewski (5), Matyja (4), Kudła (2), Kucharczyk (1), Niezgoda (1), Dudek (1), Rusok (1), Gaździcki (1), Piśniak (1).
Kadra na wiosnę 2014 wzbogaciła się o trzech zawodników. Do drużyny dołączyli Łukasz Habirek, Mateusz Kudła oraz z drużyny juniorów Dawid Niezgoda. Z drużyny odeszli Adrian Rabenda, Michał Sokołowski, Marcin Wiśniewski oraz z powodów zdrowotnych Marcin Pilśniak.
Mecze sparingowe:
Motor Praszka 7:1 Płomień Przystajń
Płomień Przystajń 3:2 OKS Olesno
Płomień Przystajń 1:1 Tajfun Harbułtowice
Płomień Przystajń 7:2 Start Dobrodzień
MKS Kluczbork 8:1 Płomień Przystajń
LZS Chocianowice 8:1 Płomień Przystajń
Płomień Przystajń 3:1 Unia Lisowice
Po okresie zimowych, wszyscy w klubie są dobrej myśli i z optymizmem patrzą na rundę rewanżową. Miejmy nadzieję, że nasza drużyna powalczy o utrzymanie, a swoją grą przyciągnie licznie kibiców na trybuny.
W imieniu piłkarzy i kibiców życzę szybkiego powrotu do zdrowia trenerowi Aleksandrowi Mazurskiemu, który nie mógł być obecny na ostatnim meczu z powodów zdrowotnych.
Komentarze