Przełamanie złej passy na boisku we Wierzbiu!!!

W II Kolejce, nasz zespół wybrał się do Wierzbia, gdzie zmierzył się z miejscowym klubem LKS Wierzbie. Jak dobrze nam wiadomo, boisko we Wierzbiu zawsze było ciężkim terenem dla naszej ekipy i jechaliśmy tam oczywiście z zamiarem poprawienia złej passy naszego zespołu na tym terenie. Oczywiście dużą motywacją był dla nas wynik sobotniego spotkania, w którym vice-lider tabeli uległ na swoim boisku i mieliśmy okazje zrównać się z nimi punktami.

Spotkanie prowadził pan Kowalik, z tym panem nasz zespół miał styczność wiele razy i wiedzieliśmy że nie będzie to łatwy mecz. Już w pierwszych minutach było widać że Płomień, do Wierzbia przyjechał tylko po 3 pkt., wypracowane kilka sytuacji mogło zaowocować bramką. Sędzia oczywiście również dał się we znaki naszemu zespołowi, auty drużyny z Wierzbia były źle wykonywane, w polu karnym po ataku od tyłu naszego napastnika sędzia nie dopatruje się faulu, po faulu na naszym zawodniku, piłka trafia do naszego zawodnika ale szybko ją traci- jednak sędzia każe grać dalej. Decyzje sędziego wprowadzają nerwową atmosferę w naszym zespole, sam D. Szczepaniak nie wytrzymuje za co dostaję żółta kartkę. I tak też w 15 minucie piłka wpada do naszej bramki ale na nasze szczęście zawodnik który oddał strzał był na spalonym. Płomień po tej sytuacji uspokaja znów grę i wraca do ataków i w 20 minucie w sytuacji sam na sam z bramkarzem, Piśniak zostaje złapany za nogi i bez dwóch zdań sędzia musiał wskazać wapno, a pewnym egzekutorem jedenastki jest D. Gaździcki- mamy 1-0 dla Płomienia. Kolejne minuty to spokojniejsza gra Płomienia, Wierzbie natomiast opierało się na groźnych kontrach, jednak dużo strzałów było wyłapywane przez bramkarza. Do przerwy wynik nie ulega zmianie i Przystajń z jedno bramkową przewagą schodzi na odpoczynek.

W drugiej połowie to Wierzbie wchodzi mocno zmotywowane i stwarza sobie sytuacje. Jednak dobrze ustawiona obrona naszej drużyny, przerywała akcje gospodarzy lub strzały przeciwnika były pewnie wyłapywane przez naszego bramkarza. Pan Kowalik oczywiście również nie dawał o sobie zapomnieć i popełniał wiele błędów- Wierzbie na pewno będzie musiało zrobić trening z rzutów z autu. Cała druga połowa to dominacja gospodarzy, zawodnicy z Wierzbia pokazali w tym meczu że nie chcą oddać łatwo tych punktów i z pełnym zaangażowaniem tworzyli akcje. Jednak w 90 minucie po szybkiej kontrze to Płomień podwyższa wynik na 2-0, w polu karnym piłkę otrzymuje M. Piśniak i strzałem z woleja pokonuje bramkarza gospodarzy. Przy takim wyniku nasz zespół się rozluźnił i traci bramkę w doliczonym czasie gry, w polu karnym nasi zawodnicy nie przypilnowali przeciwnika i ten bez problemów, główką kieruję piłkę do bramki przy słupku. Po wznowieniu gry sędzia jednak kończy spotkanie i to nasz zespół inkasuje 3 pkt. i dzięki tej wygranej zrównuje się punktami z Tajfunem a do lidera tracimy tylko 1 pkt.

Nasz zespół wystąpił w składzie: Dudek P.-Lipiński A., Szczepaniak M., Pilśniak M.(Kiedrzyn A.), Dudek M.-Duda K.(Kierat M.), Szczepaniak D., Kudła M.(Grajcar Sz.), Wiśniewski R.- Gaździcki D., Piśniak M.

Rezerwa: Niezgoda D., Kotarski J., Wręczycki S., Wiśniewski M.

Po tym spotkaniu nasz zespół jest w bardzo dobrych humorach i zaczyna celować w coś więcej niż tylko awans do A-klasy, pełnym sukcesem dla zespołu było by mistrzostwo. Oczywiście okazja na pozycje lidera będzie już w najbliższą niedzielę, na swoim boisku będziemy gościć drużynę z Droniowic, która w rundzie jesiennej w ciężkich warunkach przegrała z nami 4-1, przypominamy również że jest to drużyna z ostatniej pozycji w tabeli z dorobkiem 3 punktów. Zapraszamy wszystkich serdecznie na to spotkanie i liczymy na wsparcie ze strony kibiców i sympatyków, zapewniamy że nasz zespół da z siebie wszystko by nie zabrakło bramek z naszej strony- mecz odbędzie się na stadionie w Przystajni o godzinie 16:00 w Niedzielę 26.04.2015. Serdecznie wszystkich zapraszamy, przypominamy że w trakcie spotkania będzie wędrowała puszka- liczymy na wasze wsparcie w budowie silnej drużyny.